wtorek, 30 grudnia 2014

02. Apokalipsa Z, czyli zombie jak z każdej innej książki.

Apokalipsa Z: Początek końca (tom I)
Autor: Manuel Loureiro
Seria: Apokalipsa Z
Rok: 2010
Oryginał: Apocalipsis Z: El principio del fin
Moja ocena: 5/10

"Cywilizacja już nie istnieje. Nie ma internetu. Ani telewizji. Ani telefonów komórkowych.
Nie ma niczego, co przypominałoby ci, że jesteś ludzką istotą. Zaczęła się apokalipsa. Pozostał tylko jeden cel: PRZEŻYĆ!"
Źródło

Czyli ogólnie rzecz biorąc książka opowiada o losach kolejnego bohatera, który próbuje przetrwać w przyjaźni z - tak zwanymi - zombie czy szwendaczami. Temat całkiem oklepany i, dla niektórych, po prostu nudny.
Kto normalny chciałby po raz setny czytać o jakimś gościu, próbującym nie dać zjeść się chodzącemu siedlisku wirusa? A co, jeśli powiem wam, że ten facet na samym początku opisywał swoje życie w formie pamiętnika, później dziennika? Wtedy temat zaczyna robić się ciekawszy.
Cały pierwszy tom został ładnie i oryginalnie napisany, za co serdecznie dziękujemy autorowi i kłaniajmy się przed nim.
Polecam przeczytać cały cykl książek Loureiro, ponieważ można z nich wyciągnąć ciekawy wniosek, dotyczący przyjaźni, miłości, odwadze i oddaniu w świecie pełnym szwendaczy.

- z Czyja prawda jest Twoją prawdą,
             bloga Marie, 30 grudnia 2014

poniedziałek, 29 grudnia 2014

01. Cała prawda o... mediach?

Pierwszy poważny wpis miał być o homofobii, ta, wzięło mi się na wygłaszanie swojej opini, ale jakoś w połowie tekstu zrozumiałam, że "hej! kto będzie chciał czytać o temacie tak oklepanym?" no i stwierdziłam, że może zapoznam was z problemem społeczeństwa, czyli uzależnieniem od i internetu. Łatwy, przyjemny temacik, huh?
No więc... Z tego, co mi się zdaje wielu moich czytelników jest, była lub będzie uzależniona od tego typu rzeczy. Szybka zmiana tematu.
Media to największe gówno świata. Czytacie wszystkie strony z plotkami? Jeżeli wierzycie w to wszystko, to gratuluję mózgu, albo jego braku. Wszystko napisał chyba siedmiolatek, później beznadziejny beta sprawdził i wrzucił na stronę, ciesząc się z kolejnych nastolatek, które czytają te bzdury i pomagają im zarabiać. Ludzie, troszkę rozumu. Nie trudno jest poznać dobrych dziennikarzy, którzy marnują się na takich beznadziejnym stronach. Teraz wisienka na pysznym torcie...  Kocham gazety dla dziewczyn, w którym głównym tematem jest "bądź anorektyczką, maluj się w wieku 10 lat i ubieraj jak dziwka!", pięknie. Proszę, przestańcie to czytać, kupować czy przeglądać, media ogłupiają. A teraz zostawiam was z przemyśleniami i wewnętrznymi rozterkami, niczym z mody na sukces.

- z Czyja prawda jest Twoją prawdą,
            bloga Marie, 30 grudnia 2014

00. z niech żyje król.

Cześć. Jak możecie się spodziewać to kolejny blog z recenzjami. Dodam do tego kilka ciekawych przemyśleń i cytatów, może wyjdzie z tego coś ciekawego?
Chciałabym również wypowiedzieć się na temat paru spraw, przedyskutować wszystko i poskładać do kupy. Tak, będę wygłaszać swoje poglądy, co jest całkiem ryzykowne, ale czego, w tych czasach, nie robi się dla "fejmu"?
Ogólnie rzecz biorąc... Będę wrzucać tutaj wszystko, może nie dosłownie.
Zapraszam do czytania i oceniania.
Z góry przypomne, że to wolny kraj, mogę pisać co tylko chce.
Miłego dnia ×

- z Czyja prawda jest Twoją prawdą,
             bloga Marie, 30 grudnia 2014